Barfne smaki... własnoręcznie wykonane naturalne smaczki treningowe !!!

piątek, 31 marca 2017



Często spotykam się na Barfnych grupach z pytaniami o smaczki treningowe.
Surowe mięso pokrojone w kostke, poupychane po kieszeniach jest jakimś rozwiazaniem, ale znalazlam sposób na coś bardziej praktycznego i postanowiłam się z wami nim podzielić.
Jest przy tym troche zabawy ale efek zdecydowanie wart zachodu.

Do przygotowania naszych smaczków potrzebne nam będą: 
Mięso-dowolne, najlepiej kilka gatunków. Jeśli wybierzemy mieso chude warto dodac również tłuszcz 
np. wołowy
Podroby- rownież dowolne w proporcji do miesa takiej jaką podajecie w miskach, u mnie jest to ok 20%
Flak naturalny do kiełbasy-jego srednice należy dopasować do wielkości smaczków jaką chcemy uzyskac, ja wybrałam taki o średnicy 26/28mm, ale w przypadku małych i średnich psów polecam znacznie mniejsza średnice
Mączka kostna  lub zmielone skorupki jaj- opcjonalnie, rownież w ilości w jakiej zwykle podajecie w posiłkach 
Jajka- opcjonalnie
Warzywa bądz owoce-wedle uznania,ja najczęściej dodaje marchew,seler,pietruszke,jabłko.

Proces tworzenia naszej psiej kiełbaski,należy zacząc od namoczenia flaka w ciepłej  wodzie,flak powinien sie moczyc minimum kilka godzin, optymalnie cała noc.






Mięso, podroby i tłuszcz mielimy na grubych lub średnich oczkach.Warzywa/Owoce trzemy na tarce, kroimi w drobną kosteczke lub równiez mielimy w maszynce do mięsa.
Wszystkie skladniki dokładnie mieszamy ze sobą,po czym za pomoca nadziewarki do kiełbasy lub maszynki do mięsa i specjalnej końcówki, napychamy flak naszym farszem mięsnym.Mozna napchac tez np.duze strzykawka. W sieci zapewne znajdziecie jakieś sposoby by poradzic sobie z tym bez nadziewarki do kiełbas. Po napchaniu flaka, naszą kiełbase najlepiej rozwiesić do obsuszenia.






Po kilku godzinach kiełbase umieszczamy w uchylonym piekarniku, rozgrzanym do 60-80'C. Suszymy 3-4dni po średnio 3-4godziny dziennie. Oczywiście mozna suszyc np. rano i wieczorem po 2-3 godziny i w ten sposób przyspieszyć troche ten proces.Po każdym suszeniu ,kiełbase pozostawiamy do ostygnięcia w uchylonym piekarniku lub rozwieszamy do ostygnięcia. Gdy juz zakonczylismy ostatni proces suszenia i nasza kiełbasa jest praktycznie gotowa, rozwieszamy ją  lub rozkladamy na papierze i zostawiamy tak w suchym najlepiej przewiewnym miejscu na minimum 2 dni. Po upłynieciu min. 48godzin kiełbase możemy pokroić w plasterki i wyruszać na trening!!! 

PS: Kiełbase pokrojoną w plasterki mozna przechowywa w temperaturze pokojowej w przewiewnym pojemniczku lub papierowej torebce.Jeśli jednak mamy jej tyle, że nie zużyjemy wszystkiego w ciągu kilku dni, najlepiej przechowywac ją w lodówce lub zamrozić.

















5 komentarzy

  1. WOW :O jakie to fajne, ładne i zdrowe, ale niestety czasochłonne. Ale pomysł bardzo mi się podoba ;)

    Ps. gryzaki ze skóry nadal są u nas hitem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda jest to czasochlonne :)
      Bardzo sie ciesze ze gryzaki przypadly wam do gustu :)

      Usuń
  2. Skąd się bierze taki flak do kiełbas?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W supermarketach mozna dostac lub sklepach czy hurtowniach wedliniarskich. Widzialam tez na allegro :)

      Usuń